Myślałam, że nie dawno coś pisałam, a to prawie dwa tygodnie minęły. Ostatnio pokazywałam spodnie na podszewce, a dziś nakrycia głowy na lato. Jeszcze ciepłe, bo szyte wczoraj i dziś dosuszane żelazkiem:)
Kapelusik dla Szymka, z cienkiego lnu. Dawno chciałam mu uszyć, ale mogłam znaleźć, żadnej "męskiej" tkaniny. A tą wczoraj nam sprezentowała prababcia i okazała się w sam raz.
Chusteczka w kropeczki dla Zuzi. Kapelusik też będzie mieć, ale wersję wiązaną.
Zuzia ma sukienkę, którą kiedyś uszyłam i spisałam ją na straty, bo wydawała mi się brzydka. Tym czasem na dziecku wygląda fajnie i co najważniejsze jest przewiewna. Wykrój jest na 12 miesięcy, z jakiegoś bloga. Jeśli komuś potrzeba, to mogę podesłać jak go odnajdę w czeluściach komputera:)
Zdjęcia kiepskie, bo z komórki.
W międzyczasie szyłam Zuzi leginsy z nienoszonych już koszulek. Dziewczyna robi dziury we wszystkim co ma na nogach i nie nadążałam z kupowaniem rajstop.
Próbowałam wejść z nią do ciuchlandu, ale skończyło się na przeglądaniu wieszaków jedną ręką, Zuzia na drugiej, pod nogami zakupy. Tym sposobem kupiłam sobie bluzeczkę w rozmiarze 12-13years:) Żeby tak mnie zamroczyło:)? Ale bluzka ładna, fajne kolory, więc poszła na leginsy 3/4 dla Zuzi. I tak oto się prezentują.
Spodenki są jeszcze bez gumki, pogoda się zmieniła, więc poleciały w kąt do dokończenia. Na pupie nie mogło zabraknąć metki:)
pozdrawiam i życzę udanej majówki:)
1 komentarz:
Czyli zakupy jednak udane ;) Fajne wyszły getry a w sukience wygląda uroczo :)
Prześlij komentarz