piątek, 27 lipca 2012
Lato, lato..
Zuzia ma prawdziwy rampersik, czy to bardziej ogrodniczki? Zobaczcie same:)
Wykrój z internetu. Sama nie wiem co myśleć o rozmiarach. Użyłam wykróju na 1,5-2lata i jest na styk, szelki mogłyby być dłuższe. Hmm.. Dobrze, że to tylko próba sił.
W kroku są prawdziwe napy:) Z których jestem wyjątkowo dumna. Zamontowałam tylko trzy, mimo to poszło na to z 10 sztuk. Efektem dodatkowym jest wgniecenie stołu kuchennego i stłuczony palec męża, który czynnie się włączył w szycie- ktoś musiał podejść do tematu naukowo, przeczytać instrukcję, bo ja zabrałam się od razu za młotek.
Otóż z napami nie jest wcale tak prosto, ale efekt nadaje ogrodniczkom profesjonalnego wyglądu:)
Żeby poprawić sobie humor, potrzebowałam uszyć pewniaka, który raz dwa i będzie. Dotarła do mnie tkanina laminowana na śliniaki z kieszonkami na niechciane jedzenie. Patent sprawdzony przy Szymku i odtąd obecny przy każdym posiłku.
Podszewka jest z miętowej bawełny.
pozdrawiam serdecznie:)
poniedziałek, 23 lipca 2012
wyniki candy
Przepraszam, że z takim opóźnieniem podaję wyniki. Przed chwilą odbyło się losowanie, a maszyną losującą była Zuzia. Trochę gimnastyki było, żeby uwiecznić efekt zanim karteczki zastaną zmemłane i zaślinione :)
Na pierwszej wziętej przez Zuzię karteczce wpisana była ewanka z ewankaszyciedom.blogspot.com/
Proszę o adres do wysyłki na maila:)
Mocuję się teraz z montowaniem napów w rampersie z wykroju kupionego przez internet w wersji pdf. Mam nadzieję, że efekty pokażę najdalej jutro.
pozdrawiam serdecznie:)wtorek, 10 lipca 2012
Burda dla dzieci - małe candy
Po wakacyjnie
Aż trudno uwierzyć, że mieliśmy tylko kilka dni gorących do plażowania.
Głównie ubieraliśmy się o tak :)A pod koniec czerwca graliśmy z deszczem w berka, uciekając do pokoju zanim nas przemoczy.
Dopiero wczoraj usiadłam do maszyny. Dzieciaki mają takie same marynarskie szorciki, a Zuzia jeszcze rampersik z tutorialu o tutaj. Łatwy do uszycia, polecam jeśli ktoś ma maluszka w wieku 1,5-2 (podane wymiary powinny pasować). Zuzi fason chyba przypasował, bo macała się po brzuchu i oglądała nogawki:) Zaraz zabieram się do szycia kolejnego, z bardziej przewiewnej tkaniny, już bez marszczonych nogawek i falbanki (w tutorialu jest trochę za szeroka jak na mój gust, przez co się mało marszczy).Obiecałam candy z burdą dla dzieci. Konkursik będzie w następnym poście.
pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że mimo ciszy z mojej strony dalej mnie odwiedzacie:)